„Kraków szuka genetycznych bliźniaków” – pod takim hasłem fundacja DKMS będzie w najbliższych dniach namawiać do rejestracji w bazie dawców szpiku kostnego i komórek macierzystych krwi na terenie Krakowa. Miasto aktywnie włączyło się w tę szlachetną akcję – we wtorek, 18 lutego w siedzibie Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia przy ul. Jana Dekerta 24 można było dołączyć do grona dawców.

– Samorząd zajmuje się różnymi sprawami w jakiś sposób dotyczącymi mieszkańców. Chyba jednak nie ma ważniejszej jak kwestia ich zdrowia, dlatego wszystkich gorąco zachęcam do udziału w akcji rejestracji w bazie dawców szpiku i komórek macierzystych krwi. W Krakowie mamy Szpital Uniwersytecki, który jest wiodącym ośrodkiem przeszczepowym i hematologicznym. Lecząc pacjentów w różnym wieku, pomaga im walczyć z przeciwnościami losu. Jako miasto w pełni popieramy tę inicjatywę – mówi Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunalnej.

W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma nowotwór krwi, czyli białaczkę. Co drugi chory zakwalifikowany do przeszczepienia szpiku od dawcy niespokrewnionego tego dawcy nie znajduje. Białaczka jest także jednym z najczęściej występujących nowotworów u dzieci. Choć rozwija się bardzo szybko, to jednocześnie szybkie rozpoczęcie leczenia w specjalistycznym ośrodku daje duże szanse na wyleczenie u przeważającej większości małych pacjentów. Dlatego im więcej potencjalnych dawców, tym większe są szanse na życie dla osób chorych na białaczkę i inne choroby układu krwiotwórczego. Prawdopodobieństwo znalezienia odpowiedniego niespokrewnionego dawcy dla pacjenta jest bardzo niskie i wynosi od 1 do 20 000 lub nawet do kilku milionów.

O tym, że warto się zarejestrować w bazie przekonują faktyczni dawcy. – To naprawdę nic wielkiego. W ubiegłym roku pobrano ode mnie komórki macierzyste krwi dla polskiej biorczyni, wcześniej swojemu biologicznemu bliźniakowi pomogła moja żona. Nasze poświęcenie to nic w porównaniu z walką, jaką o swoje zdrowie i życie toczą chorzy – przekonuje dawca, Jarosław Suder. Z kolei Alina Keller, pacjentka po przeszczepie apelując o rejestracje w bazie prosi o rozważne podejmowanie decyzji. – Gdy znaleziono mojego bliźniaka genetycznego okazało się, że nie ma z nim kontaktu. To był dla mnie bardzo trudny moment. Dlatego apeluję o to, by w bazie dawców rejestrować się z pełną świadomością, że ten telefon naprawdę może kiedyś zadzwonić – mówi.

W bazie DKMS Polska znajduje się obecnie ponad 1 mln zarejestrowanych dawców, ale każda kolejna osoba jest niezwykle cenna. Im więcej potencjalnych dawców się zarejestruje, tym większe są szanse na uratowanie życia cierpiących na nowotwory krwi. Dlatego w dniach 15-29 lutego w siedmiu punktach w Krakowie będzie można zarejestrować się w bazie dawców.

Akcje rejestracji odbędą się:

– w sobotę, 22 lutego

• Park Handlowy Zakopianka w godz. 9.00-22.00,
• Galeria Bronowice w godz. 9.00-21.00,
• Centrum Serenada, w godz. 10.00-21.00.

– w sobotę, 29 lutego

• Bonarka City Center w godz. 10.00-22.00,
• Galeria Krakowska w godz. 10.00-22.00,
• Galeria Kazimierz w godz. 10.00-21.00.

Wszyscy, którzy będą chcieli się zarejestrować, powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z nr PESEL. Dawcą może zostać każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). Rejestracja do bazy dawców szpiku zajmuje tylko chwilę. Polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka. Na podstawie pobranej próbki zostaną określone cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepienia.

Warto pamiętać, że są dwie metody pobrania szpiku kostnego. Pierwsza z nich to pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej. Jest ona stosowana w 80% przypadków. Zazwyczaj wiąże się ona z jednodniową wizytą w klinice pobrania. Drugą metodą jest pobranie szpiku z talerza kości biodrowej. Metoda ta wiąże się z 2-3 dniowym pobytem w szpitalu ze względu na konieczność znieczulenia ogólnego.