25 minut: tyle potrzebowała pani Aleksandra, żeby przejechać z Krowodrzy Górki na plac Wszystkich Św., korzystając z komunikacji tramwajowej i roweru. I to ona zwyciężyła w wyścigu samochód kontra tramwaj i rower, który towarzyszył tegorocznym obchodom Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu.
Przypomnijmy: na starcie wyścigu na trasie Krowodrza Górka – pl. Wszystkich Św. i Kurdwanów – pl. Wszystkich Św. stanęły cztery osoby. Na każdej z tras jedna osoba poruszała się samochodem a druga komunikacją tramwajową i rowerem. Nie był to jednak zwykły przejazd z punktu A do punktu B. W ramach rywalizacji uczestnicy musieli zrobić postój na „załatwienie” urzędowej sprawy w budynku UMK przy Powstania Warszawskiego.
Najszybsza w wyścigu okazała się pani Aleksandra, która trasę z Krowodrzy Górki do centrum z postojem na al. Powstania Warszawskiego pokonała tramwajem i miejskim rowerem w 25 minut. Druga w rywalizacji była uczestniczka, która również poruszała się komunikacją zbiorową i jednośladem. Pani Sara, która wyjechała z pętli Kurdwanów około 8.00 na placu Wszystkich Św. zameldowała się o 8.45.
Więcej niż godzinę na przejazd z obrzeży Krakowa do centrum z załatwieniem urzędowej sprawy na Powstania Warszawskiego potrzebowali kierowcy osobówek.
– Taki rezultat to potwierdzenie faktu, że do centrum lepiej przyjeżdżając albo komunikacją zbiorową, albo rowerem. To nie tylko najszybsza forma poruszania się w naszym mieście, co potwierdził dzisiejszy wyścig. Warto podkreślić także to, że poruszanie się tramwajem i miejskim rowerem jest wygodne. Posiadając bilet na Krakowskiej Karcie Miejskiej można nie tylko korzystać z komunikacji ale także wypożyczyć rower i przez 40 minut korzystać z niego bezpłatnie – komentuje Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK SA.