Co roku, na początku października, obserwujemy wzmożony ruch samochodów w mieście. Składa się na to kilka czynników: powroty z wakacji, rozpoczęcie roku szkolnego, ale przede wszystkim przyjazd studentów na początek nowego roku akademickiego. W związku z tym przypominamy i zachęcamy wszystkich krakowian, w tym studentów, do rozważenia, czy samochód w każdym wypadku jest najlepszą formą przemieszczania się po Krakowie.
Jeżeli nie zmienimy swoich przyzwyczajeń transportowych to w tym roku, zresztą jak co roku, staniemy w korkach w deszczowe dni. – Co do zasady, przy deszczu kierowcy wolniej ruszają na zielonym świetle i zachowują dla bezpieczeństwa większe odstępy. Powoduje to, że przy krótkotrwałych, mało intensywnych opadach deszczu liczba pojazdów przejeżdżająca przez skrzyżowanie na świetle zielonym jest o ok. 10 proc. mniejsza, a przy całodziennych opadach deszczu nawet o ok. 25 proc w porównaniu do pogodnych dni – zaznacza Łukasz Gryga, dyrektor wydziału miejskiego inżyniera ruchu UMK.
Potwierdzenie tych liczb można znaleźć w pracach naukowych, jak i w danych uzyskiwanych z Systemu Sterowania Ruchem w Krakowie. Nieustannie zachęcamy do korzystania z komunikacji miejskiej, która kursuje obecnie ze zwiększoną częstotliwością, a do kierowców apelujemy o rozwagę i bezpieczną jazdę w nadchodzące jesienne, deszczowe dni.