– Z uwagi na to, że pokryliśmy znaczącą część w ramach tych 60 proc. obszaru planami miejscowymi, to przede wszystkim chodziło o pokrycie tych terenów, gdzie intensywność wniosków o warunki zabudowy w pierwszej fazie była największa, czyli te rejony, które – mówiąc wprost cieszyły się największą popularnością tj. Krowodrza, obszar Śródmieścia – stwierdził na piątkowym briefingu dotyczącym polityki przestrzennej miasta Jerzy Muzyk, zastępca prezydenta ds. rozwoju Krakowa.
Jak zaznaczył, Nowa Huta powstała według specyficznego planu urbanistycznego, teraz zaczyna być coraz bardziej popularna, a planów miejscowych dla tej dzielnicy nie jest zbyt wiele. – To grozi pewnego rodzaju niebezpieczeństwem, że jeżeli nie zmienią się regulacje prawne w postaci np. konieczności odniesienia się wuzetki do studium, (…) może być sytuacją komplikującą zagospodarowanie tej przestrzeni.