Ten weekend, 13-14 lipca, będzie pełen atrakcji! Wszystko za sprawą największej sportowo-rekreacyjnej imprezy w Krakowie dla młodych ludzi, którzy nie wyjechali z miasta na wakacje. Juliada na krakowskim Rynku i Błoniach to dobra zabawa, zdrowa rywalizacja i bezpieczne spędzenie wolnego czasu, a udział w imprezie jest bezpłatny.

Juliada organizowana jest przez Stowarzyszenie Siemacha już po raz 21. Z roku na rok impreza się rozrasta i stale jest dostosowywana do potrzeb oraz zainteresowań dzieci i młodzieży. Juliada to 10 dyscyplin, dwie lokalizacje i około 10 tysięcy uczestników rocznie.

Jest w czym wybierać: streetball, piłka nożna, tenis stołowy, szachy, breakdance na Rynku Głównym – to dyscypliny cieszące się niezmiennie bardzo dużym zainteresowaniem. Nowością będą warsztaty i konkurs jazdy na hulajnogach, deskorolkach, bmx-ach i rolkach. Na parkingu przy stadionie Wisły od strony Błoń uruchomiono Strefę Sportów Miejskich. Pod okiem instruktorów będzie można doskonalić technikę jazdy i przetestować sportowy sprzęt. Na Błoniach będą organizowane przejażdżki na koniach, które specjalnie na tę okazję Stowarzyszenie Siemacha przywiezie ze swojego Centrum Sportów Konnych w Odporyszowie koło Tarnowa. Do udziału w zawodach w piłce nożnej, korzystania pod okiem instruktorów ze Strefy Sportów Miejskich oraz przejażdżek konnych można się zgłaszać do ostatniej chwili.

Juliada – Festiwal Sportu na Rynku Głównym i Błoniach, wystartowała w sobotę, 13 lipca o godzinie 10.00. Ma służyć promocji przede wszystkim sportów, w które zaangażować mogą się dzieci i młodzież w każdym wieku, bez względu na stopień zaawansowania i doświadczenie, oraz, co równie ważne, bez względu na dochody ich rodzin. Udział w imprezie dla wszystkich uczestników jest bezpłatny. Podczas Juliady każdy zwycięzca turnieju zostaje oficjalnie nagrodzony i staje na podium na krakowskim Rynku!

– Dla uczestników to niezwykle emocjonujące i ważne doświadczenie. Dodaje pewności siebie, uczy przełamywania barier, dodaje energii i mobilizuje do dalszej pracy. Jest dowodem również na to, że nie trzeba być sławnym sportowcem, żeby stanąć na podium na największym rynku w Polsce i odebrać zdobyty medal, a także wiele innych nagród – podkreśla Justyna Łukawska ze Stowarzyszenia Siemacha. – Często podczas Juliady uczestnicy odkrywają swoje umiejętności, a później w naszych placówkach je doskonalą i realizują swoje pasje – dodaje.

Szczegółowy harmonogram wydarzenia