Trudno wyobrazić sobie krakowski rynek bez kościoła Mariackiego, Sukiennic, hejnału, gołębi i bez… kwiaciarek. Ślub, urodziny, obrona pracy magisterskiej, randka albo bukiet bez okazji? – każdy powód dla krakowian i gości jest dobry, by zatrzymać się przy stoiskach pełnych kwiatów, które niebawem zobaczymy w nowej, estetycznej i funkcjonalnej odsłonie, zgodnej z wytycznymi dla parku kulturowego i pozwalającej sprzedającym na komfortową działalność niezależnie od pogody.