Prezydent Krakowa wydał decyzję odmawiającą przyznania odszkodowania z tytułu roszczeń, jakie zgłosiła spółka Kraków City Park – właściciel największego terenu na Zakrzówku. Jest to decyzja administracyjna, wydana w oparciu o przepisy prawa ochrony środowiska.
Miasto uznało, że pomimo roszczeń, jakie zgłosiła spółka, brak jest podstaw prawnych do tego, aby Gmina Kraków zapłaciła odszkodowanie w wysokości prawie 109 mln zł w ramach prowadzonego postępowania administracyjnego.
Teraz spółka Kraków City Park może w ciągu 30 dni od daty otrzymania tej decyzji zgłosić roszczenie do sądu powszechnego. Według informacji, jakie pozyskało miasto, spółka wystąpiła już do sądu z pozwem o wypłatę odszkodowania w wysokości 150 mln zł. Do Gminy Kraków pozew ten jeszcze nie wpłynął.
– Nie należy przesądzać, jakie będzie rozstrzygnięcie w tej sprawie. Na pewno mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową w skali kraju, gdzie na terenie, który jest objęty planem miejscowym, który przewiduje zabudowę mieszkaniową wielorodzinną, równocześnie została podjęta uchwała o ustanowieniu użytku ekologicznego. To sąd będzie musiał teraz rozstrzygnąć, w jakim stopniu wpływa to na wartość nieruchomości – mówi zastępca prezydenta Krakowa Jerzy Muzyk.
W tej samej sprawie do sądu trafił także pozew od osoby fizycznej, która domaga się odszkodowania w kwocie ok. 5 mln zł z tytułu ustanowienia użytku ekologicznego na terenie Zakrzówka.
W ocenie miasta, dopiero prawomocne rozstrzygnięcie sądu będzie podstawą do stwierdzenia, czy są podstawy do uznania roszczeń.
Przypomnijmy, że użytek ekologiczny, zlokalizowany pomiędzy ulicami Wyłom i św. Jacka, ustanowiony został uchwałą Rady Miasta Krakowa w 2018 r.