Od piątku, 15 lipca w Krakowie będzie można korzystać z 200 rowerów miejskich, które będą dopuszczone do jazdy po mieście do końca sierpnia. Tym samym krakowianie, turyści i wszyscy amatorzy dwóch kółek nie zostaną pozbawieni tej atrakcji w okresie wakacji, a już jesienią będą mieli szansę przesiąść się na rower czwartej generacji.

Pod koniec tygodnia ruszy 27 stacji rowerowych, w takich lokalizacjach jak w 2015 roku. Ze względu na Światowe Dni Młodzieży i wizytę Ojca Świętego wyłączonych z systemu będzie 7 stacji w pobliżu centrum. W sumie do dyspozycji osób wypożyczających rowery będzie 200 pojazdów, na których krakowianie jeździli już w ubiegłym roku i które przez ostatnie dni przechodziły gruntowne przeglądy w punktach obsługi serwisowej. Tymczasowym operatorem roweru miejskiego od 15 lipca do 31 sierpnia będzie firma wyłoniona w przetargu.

System będzie działał na zasadach zbliżonych do tych jakie użytkownicy już znają. Ważność zachowują także loginy, konta i zgromadzone środki użytkowników.

Prawdziwy przełom rowerowy w Krakowie nastąpi jednak jesienią, kiedy zostaną uruchomione rowery czwartej generacji, które będą służyć mieszkańcom przez najbliższe 8 lat. Jednoślady 4G to prawdziwa rewolucja technologiczna. Charakteryzują się dużą wytrzymałością i wysokim komfortem, a dzięki wyprostowanej pozycji podczas jazdy, są wysoko oceniane przez użytkowników. Fabrycznie wyposażone są w wał cardana zastępujący łańcuch, a zatem koniec z brudzeniem nogawek i serwisem w tym zakresie. Dodatkowe wyposażenie to m.in. koszyk stalowy, komputer pokładowy, aktywny gps i oświetlenie LED. Warto wiedzieć, że w nowym systemie wszystkie wcześniej założone konta i zgromadzone środki przez użytkowników będą nadal aktywne. Nowością jest także to, że rower miejski będzie obecny w Krakowie przez cały rok, także w zimie, jest zatem szansa udowodnić, że to całoroczny środek transportu.

Przypomnijmy, że już w kwietniu ZIKiT wyłonił firmę, która zwyciężyła w postępowaniu koncesyjnym na operatora krakowskiego roweru publicznego. W przeprowadzonym zamówieniu, po szczegółowej i wielowątkowej weryfikacji, wybrano ofertę firmy BikeU z Warszawy, która jest częścią międzynarodowego koncernu, o bardzo dużym doświadczeniu w realizacji inwestycji w trybie koncesji i partnerstwa prywatno-publicznego. Zanim jednak doszło do podpisania umowy, dwóch oferentów z koncesji złożyło skargę do sądu i stąd cała procedura uruchomienia roweru miejskiego opóźniła się o kilka miesięcy.

Silna konkurencja oferentów wystawiła cierpliwość mieszkańców na próbę. Mamy jednak nadzieję, że wszystkie przeszkody już za nami i wkrótce wspólnie będziemy się cieszyć jazdą na najbardziej innowacyjnym rowerze w Polsce.