Kiedy tracimy kontrolę nad biegiem wypadków, próbujemy ocalić przynajmniej swoje wyobrażenie o sobie, jak bohaterowie spektaklu „Wstyd” przygotowanego przez Teatr Ludowy. Premiera spektaklu Marka Modzelewskiego w reż. Małgorzaty Bogajewskiej planowana jest na 11 grudnia.
Jak bronić się przed upokorzeniem, kiedy z wystawnego wesela nic nie zostaje, bo pan młody ucieka sprzed ołtarza, panna młoda zamyka się w domu, a rodzice młodych zostają sami z niespełnionym wyobrażeniem szczęścia swoich dzieci?
O czym opowiada spektakl? Choć wiele mogłoby na to wskazywać ‒ i sytuacja, i bohaterowie ‒ nie jest to komedia rodzajowa, ani tragifarsa. To wnikliwa i gorzka diagnoza naszego społeczeństwa. Na nic się zdał rozwój kulturowy, społeczny i cywilizacyjny. Nie wyrośliśmy z „dulszczyzny”, wciąż nasze życie, za fasadą uprzejmych uśmiechów zażenowania, toczy wstyd.
Jak uczy tradycja, najlepiej widać to na weselu, nawet takim, które się nie odbyło. W takim tyglu mogą skonfrontować się różne światy, poglądy i wyobrażenia. Ot, Polska w pigułce ‒ festiwal ludzkich przywar, małości, śmieszności, chociaż ma tylko czworo bohaterów.
Jak bronić się przed upokorzeniem, kiedy z wystawnego wesela nic nie zostaje, bo pan młody ucieka sprzed ołtarza, panna młoda zamyka się w domu, a rodzice młodych zostają sami z niespełnionym wyobrażeniem szczęścia swoich dzieci i swojego w nim udziału? Kiedy tracimy kontrolę nad biegiem wypadków, próbujemy jeszcze, wbrew osaczającym nas kompleksom, ocalić swoje wyobrażenie o sobie, o swojej pozycji, wpływach, pieniądzach albo aspiracjach do wyższej klasy, która to wszystko zapewni… przynajmniej w naszym niskim mniemaniu. Zostajemy sami z pytaniami o siebie i swoje życie.
W spektaklu zobaczymy Małgorzatę Kochan, Tadeusza Łomnickiego, Katarzynę Tlałkę i Piotra Pilitowskiego. Premiera 11 grudnia na Scenie Pod Ratuszem. Dodatkowe informację na scenie Teatru Ludowego.