Przebudowa ulic Królewskiej, Podchorążych i Bronowickiej trwa w najlepsze. Budowlańcy zajmują się likwidacją starego torowiska i jezdni. Na długości około dwóch kilometrów muszą wyrwać szyny i zerwać asfalt. Prace obecnie są prowadzone w kilku miejscach naraz i sukcesywnie się posuwają naprzód.

Demontaż starych szyn to niebezpieczne zadanie. Długie, metalowe elementy mogą odskoczyć, z tego powodu na placu budowy nie może przebywać wielu pracowników. W najbliższy poniedziałek rozpoczną się kolejne prace rozbiórkowe. Tym razem ekipy zajmą się wyrywaniem betonowych płyt monolitycznych z torowiska. To z kolei pozwoli na prowadzenie głębokich wykopów i wymianę infrastruktury podziemnej oraz kolejnych warstw pod odnowioną ulicę.