Jesienią na Wiśle w Krakowie można natknąć się na takie widoki. Na wodzie pojawiły się współczesne rusałki. W przeciwieństwie do tych mitologicznych były odziane w sukienki i nie miały zielonych włosów. Nie zabijały także młodych mężczyzn łaskotaniem. Choć nie jeden na taki widok o mały włos nie wpadł do Wisły. Przy okazji okazało się, że po rzece pod Wawelem, poza statkami, tramwajami wodnymi czy kajakami, można pływać na desce SUP Board. Nowa moda? Zobaczymy na wiosnę.