W tym tygodniu radni zapoznają się z projektem zmian w taryfie biletowej, który został opracowany przez Zarząd Transportu Publicznego. Wśród propozycji jest m.in. obniżenie ceny biletu sieciowego dla posiadaczy Karty Krakowskiej z 72 zł do 69 zł, podwyżka ceny biletu jednorazowego o 20 groszy czy zamiana biletu 20-minutowego na 15-minutowy w dotychczasowej cenie. Głównym celem jest zachęcenie jak największej grupy mieszkańców do regularnego korzystania z transportu zbiorowego.

Założeniem zmian jest to, by osoby przyjeżdżające rzadziej do Krakowa płaciły stawki zbliżone do realnych kosztów podróży, zaś regularnie poruszający się po mieście transportem zbiorowym i przyczyniający się do odkorkowania ulic i zmniejszania zanieczyszczeń mogli zakupić bilet w jak najkorzystniejszej cenie. W przypadku Krakowa ma to być 69 zł. Takie rozwiązanie pozwoli zbilansować budżet na komunikację zbiorową, bez wprowadzania dodatkowych dopłat z budżetu miasta.

To pierwsza od kilku lat wprowadzana zmiana cen biletów w Krakowie. W tym czasie zmieniły się koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej. Ponadto powstały nowe linie tramwajowe i autobusowe, zwiększyła się częstotliwość kursowania pojazdów w ramach przeprowadzonych remarszrutyzacji, wzrosły koszty energii oraz koszty pracy, wprowadzone zostały również ulgi dla uczniów szkół.

Inwestycje w rozwój transportu odzwierciedlają koszty poniesione przez gminę. Dla przykładu, w 2011 r. wydatki miasta na lokalny transport zbiorowy wyniosły 382 mln zł. Dla porównania, wydatki w 2019 r. na ten cel zaplanowano na poziomie znacznie wyższym niż osiem lat temu – 562 mln zł. Miasto, mimo zwiększających się wydatków, zapewnia w ok. 55 proc. finansowanie kosztów transportu zbiorowego ze sprzedaży biletów i chce ten współczynnik utrzymać poprzez zaproponowane przez Zarząd Transportu Publicznego zmiany w taryfie biletowej komunikacji miejskiej.

Nowe stawki uwzględniają interes mieszkańców poruszających się po mieście z biletem okresowym. Proponowana stawka dla biletu miesięcznego mieszkańca posiadającego Kartę Krakowską na wszystkie linie wynosi 69 zł. Z tańszego biletu sieciowego może zatem skorzystać blisko 155 tys. użytkowników KK.

To najbardziej atrakcyjna cena w Polsce wśród wszystkich większych aglomeracji. Dla porównania stawka za podobny bilet we Wrocławiu wynosi 98 zł, Łodzi – 90 zł, Gdańsku – 82 zł, Warszawie – 100 zł. W Krakowie taka cena (106 zł) zaproponowana została dla osób, które nie mieszkają w naszym mieście (nie płacą podatków w Krakowie).

Jednocześnie wycofany ze sprzedaży byłby bilet okresowy obowiązujący wyłącznie na trasie jednej linii. Przyczyn tego kroku jest kilka. Pierwotnie bilet ten tworzono z myślą o uczniach, którzy poruszali się codziennie na trasie dom-szkoła. Dzięki niższej cenie był to bilet mniej obciążający portfel rodzin wielodzietnych. Obecnie, dzięki wzrostowi zamożności Krakowa, możliwe stało się sfinansowanie nieodpłatnych przejazdów dla uczniów. Tym samym radykalnie spadła liczba osób kupujących bilety okresowe na jedną linię – z ok. 100 tys. miesięcznie do 30 tys. miesięcznie. Jednocześnie, wraz z wprowadzeniem nieodpłatnych biletów dla uczniów, wzrosła sprzedaż biletów okresowych na wszystkie linie (o ponad 15 tys.), co wskazywałoby, że część osób zrezygnowała z dojeżdżania samochodem z dziećmi i zdecydowała się na podróże komunikacją zbiorową.

– Bilet na jedną linię stał się więc narzędziem podróży dla niewielkiej grupy osób, które mają to szczęście, że ich codzienną trasę po Krakowie można odbyć pojazdem jednej linii. Przy tym, jak atrakcyjną jest proponowana nowa cena biletu okresowego na wszystkie linie (sieciowego) uznajemy, że osoby te nie będą pokrzywdzone – zaznacza Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego.

Kolejną istotną zmianą w taryfie biletowej są zmiany w cenniku biletów jednorazowych. Ponieważ średni czas przejazdu przez miasto w ostatnich latach spadł, bilet 20-minutowy wprowadzany jako bilet dla krótkich podróży po mieście, stał się podstawowym biletem dla osób podróżujących transportem zbiorowym nieregularnie. W ciągu 20 minut mogą oni przejechać przez pół miasta. Ponieważ nie taki był cel wprowadzania biletu krótkookresowego, czas jego obowiązywania zostanie skrócony do kwadransa.

– Utrzymujemy więc nadal bilet pozwalający w tani sposób przejechać krótkie odcinki. Zarazem podwyżce po ponad sześciu latach podlegnie bilet jednoprzejazdowy (lub 30-minutowy przy przesiadce) – mówi Franek. Nowa proponowana cena to 4 zł (zaokrąglona, by wygodniej korzystało się z biletomatów). Bilet godzinny ma z kolei kosztować 5 zł.

W 2018 r. liczba podróży transportem zbiorowym po Krakowie utrzymywała się na poziomie zbliżonym do 40 proc. wszystkich podróży po Krakowie, zaś samochodami na poziomie 28-30 proc. Aby zachęcić kierowców do przesiadki na transport zbiorowy poprawiana jest jakość taboru jeżdżącego po mieście, częstotliwość odjazdów i pojemność pojazdów. Wszystko to spowodowało, że od marca 2013 r. z transportu zbiorowego korzysta o ok. 30 proc. więcej osób. Jednocześnie spadła liczba podróży do centrum miasta samochodem.